Od dłuższej chwili leżałam w łóżku i nasłuchałam odgłosów dochodzących z
sąsiednich pomieszczeń. W mojej głowie wciąż kłębiło się mnóstwo pytań, które
po wczorajszej rozmowie z Millinganem podsycił niepokój o ojca i dziwne
przeczucie, że tajemnica jego zniknięcia to zaledwie początek tej dziwnej
przygody. Włożyłam na siebie rzeczy,
które poprzedniego wieczora pożyczyła mi Alice i przejrzałam się w małym lustrze
wiszącym przy drzwiach. Nie wyglądałam za dobrze i tak też się czułam. Wygodna
część mnie tęskniła za przytulnym pokojem i łazienką zaprojektowaną przez
Wiktora Johnsa gdzie oprócz upragnionej w tym momencie wanny i gorącej wody,
znajdowały się moje ulubione sole do kąpieli i puchate ręczniki. Przywołałam
się jednak do porządku i biorąc głęboki oddech, otworzyłam drzwi na korytarz,
by po raz kolejny – tym razem na spokojnie – zmierzyć się z wielką niewiadomą
mojego nowego życia.
Chciałabym napisać coś więcej, ale na temat tego rozdziału w sumie nie mam zdania. Nie chodzi o to, że to jest dobre czy złe. Po prostu za krótkie. Nadal utrzymuję, że historia jest ciekawa.
OdpowiedzUsuń...i mimo tego, że narzekam tutaj, że to jest za krótkie, to i tak jesteś lepsza ode mnie. Hehe :d
Pozdrawiam, Nieznajoma.
PS. Odpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu.
http://touchyourfaith.blogspot.com/
Witam.
OdpowiedzUsuńW związku z ostatnimi zmianami na Rejestrze blogów podkategoria fantasy została podzielona na pięć podgatunków (dark, heroic, high, low, urban). Proszę o wybranie jednego z podgatunków i poinformowanie mnie o tym pod postami znajdującymi się na stronie głównej lub w zakładce „pytania i prośby”. W razie wątpliwości szczegółowe informacje na temat podgatunków można znaleźć TUTAJ.
Pozdrawiam
Dobry wieczór (dobranoc?) pani. Czy pani jeszcze żyje? :) ODPOWIEDZ MI, CHOLERCIA, JEŚLI TAK!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nieznajoma :D